Moment, w którym umiera ktoś kogo kochasz to jeden z najgorszych momentów w życiu. A co jeśli to ty byłbyś tym kto umarł? Lecz jednocześnie wciąż pozostawałbyś żywy?
Szukając odpowiedzi na pytania. Szukając pytań, które trzeba zadać.
Charlie nigdy nie ujrzał światła. Nienawidząca go matka, zamknięty w sobie ojciec i jego własna przeszłość otoczona kokonem sekretów… Jego egzystencja daleka była od ideału. Miotany z rąk jednych psychiatrów do kolejnych wreszcie trafia na kogoś kto zdaje się, że go rozumie. Osobę, która może mu wskazać kierunek. Ale ani ona, ani nikt inny nie może mu pomóc. Sam musi dojść do rozwiązania…
A ono może zmienić wszystko.
Fantastyczne ubranie w słowa. Sama też często poruszam temat śmierci, nie tylko na blogu. W jednej powieści zrobiłam to w dość podobny sposób ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że fragment przyciąga uwagę i ma się ochotę na więcej.
Pozdrawiam serdecznie!
Poza tym śliczny wygląd bloga - wszystko do siebie pasuje, jest przyjazny interfejs i naprawdę miło się na to patrzy :)
Dziękuję. Miło mi, że tak sądzisz :) Choć bardziej będę poruszać temat życia i bólu, to i śmierci tam nie zabraknie. ^^
UsuńRównież pozdrawiam :*